PRZEMÓWIENIA
JANA PAWŁA II
Bydgoszcz, 7 czerwca 1999
Pozdrowienie na zakończenie Mszy św.
Tekst w całości spisany z taśmy magnetofonowej
Drodzy Braci i Siostry,
Dobiega końca nasze Eucharystyczne spotkanie. Wspaniała celebra
sprawowana na rozległych bydgoskich błoniach. Włącza się ona w długi
ciąg dawnych i nowych historycznych wydarzeń ziemi na pograniczu
Pomorza, Kujaw i Wielkopolski. Myślę tu o milenium pierwszej na
polskich ziemiach archidiecezji i metropolii w Gnieźnie. Pozdrawiam
serdecznie wszystkich obecnych na tej Mszy świętej. Niektórych już
wymieniłem, pragnę jeszcze uzupełnić. Pozdrawiam władze samorządowe,
miejskie i obecnych tu parlamentarzystów. Włączam w to pozdrowienie
przedstawicieli Polonii z Anglii, Niemiec, Szwecji z ich
duszpasterzami oraz niestrudzonym opiekunem polskiej emigracji
księdzem arcybiskupem Szczepanem Wesołym. Pozdrawiam także
wszystkich pielgrzymów zarówno archidiecezji gnieźnieńskiej, jak i
diecezji włocławskiej, koszalińsko-kołobrzeskiej,
zielonogórsko-gorzowskiej, oraz archidiecezji poznańskiej, łódzkiej,
szczecińsko-kamieńskiej, oraz wrocławskiej z ich pasterzami.
Gorąco pozdrawiam ludzi chorych i niepełnosprawnych, którzy mają
szczególny udział w krzyżu Chrystusa.
Z radością witam zgromadzoną tu licznie młodzież. (brawa, Niech żyje
Papież...) Pragnę przypomnieć słowa, jakie wypowiedział Prymas
Tysiąclecia podczas pierwszej koronacji Matki Bożej w Bydgoszczy.
Powiedział o młodzieży i do młodzieży. Oto te słowa: „Przyszła tutaj
młodzież drugiego tysiąclecia i zapytała, czy jej wierzymy i ufamy.
Odpowiadamy wam najdroższa młodzieży: My wam wierzymy, my wam ufamy,
my was kochamy i błogosławimy na nowe tysiąclecie wiary.” (brawa,
Sto lat...) Dziękuję Bogu, że mogę dzisiaj potwierdzić te
prymasowskie słowa i pobłogosławić wam.
Tym błogosławieństwem obejmuję wszystkie organizacje młodzieżowe,
zwłaszcza Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, młodych pielgrzymów
znad Lednicy przybyłych wraz z ojcem Janem Górą, a także wojsko,
harcerzy i Akcję Katolicką. Jako pamiątkę i spuściznę duchową
dzisiejszej uroczystości pragnę pozostawić papieskie korony na
skroniach Dzieciątka Matki Bożej Pięknej Miłości. Ponadto Jej
sanktuarium a zarazem czcigodną kolegiatę bydgoską, ustanawiam
konkatedrą archidiecezji gnieźnieńskiej.
Jeszcze muszę wam coś opowiedzieć z własnych wspomnień. Kiedy w roku
1953 pierwszy raz płynąłem Brdą — tak się nam ta rzeka spodobała,
chociaż już był wrzesień — że przy końcu wybuchł bunt. Wszyscy
kajakarze krzyczeli: „Nie płyniemy do Bydgoszczy!” I co, dzisiaj się
spełniło, przypłynęliśmy do Bydgoszczy. (Zostań z nami..., Kochamy
ciebie...) Co zrobić? Co zrobić? Brda uchodzi do Wisły, a na drugim
brzegu czeka Toruń. (Zostań z nami..., Poczekają...)
|