PRZEMÓWIENIA JANA PAWŁA II

 

Gliwice, 15 czerwca 1999

Pozdrowienie na zakończenie spotkania z wiernymi




Tekst pozdrowienia odczytał arcybiskup Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski



Dziękuję Bogu za to spotkanie z wami, ludźmi Śląska, ludźmi ciężkiej pracy. Pragnę wam udzielić błogosławieństwa, wam wszystkim, i każdemu z osobna, waszym rodzinom, waszym dzieciom, a także tej waszej codziennej trudnej i często niebezpiecznej pracy, którą tu na Śląsku wykonujecie.

Potrzebna jest praca, która posiada różnoraki kształt, praca fizyczna i praca umysłowa, aby człowiek mógł wypełnić swoje posłannictwo otrzymane od Boga: „Czyńcie sobie ziemię poddaną”. Potrzebna jest dla życia rodziny i dla dobra społeczeństwa. Dlatego moje serce otwiera się ku wam, z którymi związało mnie życie osobiste i pasterskie posługiwanie ku tej ziemi wielkiej pracy i wielkiej modlitwy. Słowo szczególnego pozdrowienia kieruję ku górnikom, hutnikom, rolnikom, pracownikom służby zdrowia, ku ludziom nauki, rektorom wyższych uczelni Śląska.

Pozdrawiam przedstawicieli Episkopatu Polski, i Episkopatów z Czech i z Niemiec. Przedstawicieli rządu i władz Rzeczypospolitej Polskiej z panem premierem na czele, który jest gliwiczaninem, a także przedstawicieli władz wojewódzkich i samorządowych na z wojewodą górnośląskim, prezydentami, burmistrzami i wójtami. Obecni są tu również pielgrzymi z innych diecezji, a wśród nich dzieci i młodzież. Wszystkich obejmuję moim pozdrowieniem. Proszę was zanieście je do waszych rodzin i domów, zwłaszcza do ludzi chorych i samotnych. Powiedzcie im, że Papież ich kocha, że jest wdzięczny za ich modlitwę, i że również za nich się modli. Mówię wszystkim tu obecnym jeszcze raz: Szczęść Boże.